wtorek, 25 października 2016

Spodenki z łatą w dwóch odsłonach

W zeszłym tygodniu nastawiłam się na dużo szycia. Przygotowałam sobie wykroje, materiały, nici i... dzieci się rozchorowały :( Gdy mam czas, chęci i siły coś tam dłubię, ale idzie mi to strasznie wolno. W związku z tym, że nie mogę się pochwalić nowościami, pokażę Wam spodenki, które uszyłam kilka miesięcy temu dla córeczki.


Wykrój znalazłam w sieci i z przyjemnością wypróbowałam. Spodenki są szybkie i łatwe do uszycia, a zarazem wygodne dla małego człowieka, czyli takie jakie lubimy najbardziej. Według instrukcji powinny być uszyte z tkanin (len, bawełna), ale ja skorzystałam z tego co miałam w domu czyli szarej dresówki i czerwonego misiowatego materiału (nie pamiętam nawet skąd pochodzi) i ta opcja bardzo mi odpowiada.


Początkowo spodenki były trochę luźne, ale, jak to przystało na niemowlęce ubrania, szybko zrobiły się za krótkie. Tym razem, zamiast wpakować je do pawlacza z innymi za małymi ciuchami, dałam im drugie życie. Porozpruwałam podłożenia i doszyłam czerwone ściągacze dzięki czemu córcia do dziś ich używa. Dodatkowo dzięki ściągaczom na spacerach wiatr nie hula w nogawkach ;)


I jak Wam się podoba taki odzieżowy recycling?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz