poniedziałek, 17 października 2016

Mamą być

Dzisiaj z trochę innej beczki, bo nie daje mi to spokoju, a szyć i tak mi córka nie pozwala ;)



Znajoma zapytała mnie jak to jest być mamą? Jakie to uczucie? Bez zastanowienia odpowiedziałam, że wspaniałe. I choć moje doświadczenie w roli mamy jest jeszcze niewielkie to po dłuższym zastanowieniu doszłam do wniosku, że:

Być mamą to czuć odpowiedzialność za małą istotę.

Bycie mamą to wstawanie wcześnie rano po nocy okupionej kilkoma pobudkami. To podcieranie małego tyłka kilka razy dziennie, ciuchy upaprane mlekiem i/lub kaszką czy inną breją, która nie trafiła do małego brzuszka.

Bycie mamą to ból. Począwszy od pierwszych miesięcy ciąży gdy kręgosłup odmawia posłuszeństwa, a mała stopa z upodobaniem ugniata jedno żebro, po ból pleców, rąk i niedomagający nadgarstek od noszenia wijącego się w naszych ramionach dziecięcia.

Bycie mamą to często stawianie siebie i swoich potrzeb na końcu. To harmonogram dnia podyktowany drzemkami dziecka. Czas na zakupy, ulubiony serial, plotki z przyjaciółką, ciepły posiłek, kąpiel i odpoczynek wtedy gdy pozwoli na to dziecko, a nie gdy ma się na to ochotę.

Bycie mamą to niejednokrotnie brak prywatności podczas kąpieli, a nawet wizyty w WC.

Bycie mamą to polubienie słowa „później” i przymykanie oka na warstwę kurzu na regale, naczynia piętrzące się w zlewie i pranie, które już od tygodnia wisi suche na sznurku.

Bycie mamą to ciągła obawa o teraźniejszość. Czy dziecko jest odpowiednio ubrane? Bo jak za cienko to się przeziębi, a jak za grubo to się spoci, przewieje wiatr i będzie chore. Powodem do zmartwienia i nie przespanej nocy są wszelkie kolki, ulewania, wysypki, wymioty, zawartość pieluchy lub jej długotrwały brak, wyrzynające się zęby, połknięta 50-cio groszówka, odgryziona kostka toaletowa i wiele innych, o których istnieniu dowiadujesz się dopiero gdy Wam się przydarzą. Drobny kaszel w ciągu kilku godzin może się zmienić w uniemożliwiające oddychanie zapalenie oskrzeli, a zwykły katar w zapalenie ucha z 40-sto stopniową gorączką.

Bycie mamą to lęk przed tym co przyniesie przyszłość. Czy uda mi się ją / jego wychować na dobrego człowieka? Czy będę w stanie zapewnić jej / jemu dobre warunki?

Bycie mamą to całowanie stłuczonego czoła i przyklejanie plasterków na zdarte kolana. To paraliż i zawał na widok dziecka z jedną nogą za oknem lub na ulicy.

Być mamą to wysłuchiwać „Nie lubię Cię!” i przyjmować ciosy od 2-latka, który nie umie jeszcze zapanować nad swoimi emocjami.

Bycie mamą to wstyd gdy dziecko robi scenę w sklepie albo na placu zabaw. To poczucie, że jest się ocenianą gdy niemowlę, mimo 20 stopni w cieniu, ma krótki rękaw i jest bez czapeczki.

Bycie mamą to złość. Najpierw na dziecko, że coś popsuło, a potem na siebie, bo to nie jego wina tylko Ty nie dopilnowałaś i niepotrzebnie wyżyłaś się na nim.

Bycie mamą to walenie głową w ścianę i krzyczenie w myślach „Ja pie...le” średnio 500 razy dziennie.

Wiedząc to wszystko świadomie zdecydowałam się na drugie dziecko ponieważ:

Być mamą to mieć poczucie spełnienia.

Bycie mamą to świadomość, że jest się dla kogoś całym światem.

Będąc mamą możesz znów bezkarnie bawić się lalkami, pluszakami, autami i oglądać kreskówki.

Bycie mamą to duma gdy Twoje dziecko dzieli się ulubioną zabawką, albo pomaga słabszemu koledze.

Bycie mamą to radość z każdego pierwszego razu: pierwszego świadomego uśmiechu, pierwszego kroku czy słowa.

Bycie mamą to tęsknota za każdym razem gdy dzieci znikają z zasięgu wzroku i słuchu na dłużej niż kilkanaście minut.

Będąc mamą słuchasz radosnych pisków i śmiechów oraz tupotu małych stóp.

Bycie mamą to rozczulanie się na widok trzylatka tulącego młodszą siostrę.

Być mamą to wzruszać się i ocierać łzy na przedszkolnych przedstawieniach.

Bycie mamą to ukradkowe uśmiechy spod kołdry i buziaki na dzień dobry. To uśmiechy i całusy wysyłane na do widzenia. To czułe „Kocham Cię! Cieszę się, że jesteś moją mamą”.

I właśnie dlatego bycie mamą jest wspaniałe!!! Cieszę się, że mogę tego doświadczać i nie zamieniłabym tego za żadne skarby!!!

3 komentarze:

  1. Madziu - pięknie to napisałaś !
    wzruszyłam się :)
    I zgadzam się w 100 %

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Nulą, piękne słowa, jesteś mądrą kobietą. Dzieci to droga do spełnienia się i nadzieja, że jest w nich coś z nas. Jeśli będą miały Twoją wrażliwość, to możesz być spokojna o ich los.

    OdpowiedzUsuń