Znajoma zapytała mnie jak to jest
być mamą? Jakie to uczucie? Bez zastanowienia odpowiedziałam, że wspaniałe. I
choć moje doświadczenie w roli mamy jest jeszcze niewielkie to po dłuższym
zastanowieniu doszłam do wniosku, że:
Być mamą to czuć odpowiedzialność
za małą istotę.
Bycie mamą to wstawanie wcześnie rano
po nocy okupionej kilkoma pobudkami. To podcieranie małego tyłka kilka razy
dziennie, ciuchy upaprane mlekiem i/lub kaszką czy inną breją, która nie
trafiła do małego brzuszka.
Bycie mamą to ból. Począwszy od
pierwszych miesięcy ciąży gdy kręgosłup odmawia posłuszeństwa, a mała stopa z
upodobaniem ugniata jedno żebro, po ból pleców, rąk i niedomagający nadgarstek
od noszenia wijącego się w naszych ramionach dziecięcia.
Bycie mamą to często stawianie
siebie i swoich potrzeb na końcu. To harmonogram dnia podyktowany drzemkami
dziecka. Czas na zakupy, ulubiony serial, plotki z przyjaciółką, ciepły
posiłek, kąpiel i odpoczynek wtedy gdy pozwoli na to dziecko, a nie gdy ma się
na to ochotę.
Bycie mamą to niejednokrotnie
brak prywatności podczas kąpieli, a nawet wizyty w WC.
Bycie mamą to polubienie słowa
„później” i przymykanie oka na warstwę kurzu na regale, naczynia piętrzące się
w zlewie i pranie, które już od tygodnia wisi suche na sznurku.
Bycie mamą to ciągła obawa o
teraźniejszość. Czy dziecko jest odpowiednio ubrane? Bo jak za cienko to się
przeziębi, a jak za grubo to się spoci, przewieje wiatr i będzie chore. Powodem
do zmartwienia i nie przespanej nocy są wszelkie kolki, ulewania, wysypki,
wymioty, zawartość pieluchy lub jej długotrwały brak, wyrzynające się zęby,
połknięta 50-cio groszówka, odgryziona kostka toaletowa i wiele innych, o
których istnieniu dowiadujesz się dopiero gdy Wam się przydarzą. Drobny kaszel
w ciągu kilku godzin może się zmienić w uniemożliwiające oddychanie zapalenie
oskrzeli, a zwykły katar w zapalenie ucha z 40-sto stopniową gorączką.
Bycie mamą to lęk przed tym co
przyniesie przyszłość. Czy uda mi się ją / jego wychować na dobrego człowieka?
Czy będę w stanie zapewnić jej / jemu dobre warunki?
Bycie mamą to całowanie
stłuczonego czoła i przyklejanie plasterków na zdarte kolana. To paraliż i
zawał na widok dziecka z jedną nogą za oknem lub na ulicy.
Być mamą to wysłuchiwać „Nie
lubię Cię!” i przyjmować ciosy od 2-latka, który nie umie jeszcze zapanować nad
swoimi emocjami.
Bycie mamą to wstyd gdy dziecko
robi scenę w sklepie albo na placu zabaw. To poczucie, że jest się ocenianą gdy
niemowlę, mimo 20 stopni w cieniu, ma krótki rękaw i jest bez czapeczki.
Bycie mamą to złość. Najpierw na
dziecko, że coś popsuło, a potem na siebie, bo to nie jego wina tylko Ty nie
dopilnowałaś i niepotrzebnie wyżyłaś się na nim.
Bycie mamą to walenie głową w
ścianę i krzyczenie w myślach „Ja pie...le” średnio 500 razy dziennie.
Wiedząc to wszystko świadomie
zdecydowałam się na drugie dziecko ponieważ:
Być mamą to mieć poczucie
spełnienia.
Bycie mamą to świadomość, że jest
się dla kogoś całym światem.
Będąc mamą możesz znów bezkarnie bawić
się lalkami, pluszakami, autami i oglądać kreskówki.
Bycie mamą to duma gdy Twoje
dziecko dzieli się ulubioną zabawką, albo pomaga słabszemu koledze.
Bycie mamą to radość z każdego
pierwszego razu: pierwszego świadomego uśmiechu, pierwszego kroku czy słowa.
Bycie mamą to tęsknota za każdym
razem gdy dzieci znikają z zasięgu wzroku i słuchu na dłużej niż kilkanaście
minut.
Będąc mamą słuchasz radosnych
pisków i śmiechów oraz tupotu małych stóp.
Bycie mamą to rozczulanie się na
widok trzylatka tulącego młodszą siostrę.
Być mamą to wzruszać się i ocierać
łzy na przedszkolnych przedstawieniach.
Bycie mamą to ukradkowe uśmiechy
spod kołdry i buziaki na dzień dobry. To uśmiechy i całusy wysyłane na do
widzenia. To czułe „Kocham Cię! Cieszę się, że jesteś moją mamą”.
I właśnie dlatego bycie mamą jest
wspaniałe!!! Cieszę się, że mogę tego doświadczać i nie zamieniłabym tego za
żadne skarby!!!
Madziu - pięknie to napisałaś !
OdpowiedzUsuńwzruszyłam się :)
I zgadzam się w 100 %
Zgadzam się z Nulą, piękne słowa, jesteś mądrą kobietą. Dzieci to droga do spełnienia się i nadzieja, że jest w nich coś z nas. Jeśli będą miały Twoją wrażliwość, to możesz być spokojna o ich los.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa.
OdpowiedzUsuń