Materiał w cytrusy wpadł mi w oko już kilka miesięcy temu. Planowałam uszyć z niego coś świeżego na lato, coś co będzie mogło rosnąć razem ze mną ;) Najpierw uszyłam kopertową bluzkę z krótkim rękawem i przedłużonym przodem, która w przyszłości mogłaby służyć za bluzkę do karmienia, jednak taka ilość cytrusowego materiału przyprawiała mnie o mdłości ;) Wybaczcie, ale nawet nie uwieczniłam jej na zdjęciach. Postawiłam więc na coś sprawdzonego i stworzyłam wykrój odrysowując mój ulubiony i już nieco znoszony top.
Potem jednak przyszedł czas na przeprowadzkę i remont,
a maszyny poszły w odstawkę. Gdy w końcu natrafiłam na pudło z UFO'sami (UnFinished Objects) był październik...
a maszyny poszły w odstawkę. Gdy w końcu natrafiłam na pudło z UFO'sami (UnFinished Objects) był październik...
I tak kilka dni temu powstał top. Teraz co prawda bardziej nadałby się wzór w dynie albo arbuzy ;) ale jeszcze się w niego mieszczę i z przyjemnością będę go nosiła choćby po domu.